Uzdrawianie drzewa geneologicznego z obciążeń rodowych i karmicznych 1


Od wielu lat przyglądałam się swojej rodzinie i analizowałam jakie schematy się powtarzają, jakie złe doświadczenia były udziałem moich przodków. Zebrałam naprawdę sporą ilość wiedzy ale nie miałam narzędzi jak to uzdrowić.
Sprawa się odmieniła, gdy pewnego dnia zadzwoniła jedna z moich przecudownych widzów i zapytała czy zrobię uzdrawianie drzewa w TV. Powiedziałam wtedy, że jest Pani w TV która uzdrawia drzewo na co ta Pani odpowiedziała, że jej już nie ma w naszej TV a ona potrzebuje tego oczyszczenia. Chodziło to za mną kilka dni. Tak to jest, jeśli jest nam coś przeznaczone …nie unikniemy tego. Zaczęły dzwonić następne osoby z podobnym zapytaniem. Pomyślałam, że możemy zrobić medytację na uzdrowienie drzewa ale nadal nie wiedziałam jak ona ma wyglądać.
Wtedy jak zwykle bywa Góra podrzuca tematy i zaczęłam czytać artykuły dotyczące prac Berta Hellingera.
Swoją wieloletnia pracą udowodnił już wiele praw rządzących tzw. brakiem porządku w linii przodków. Wskazuje na pewne powtarzalne cechy u ludzi z konkretnymi problemami życiowymi, oraz porządkuje rodzinę poprzez tzw. USTAWIENIE (uporządkowanie rodziny). Kobiety dziedziczą w linii żeńskiej po matce, babce, prababce itd., mężczyźni po ojcu, dziadku i pradziadku, itd. Zaczęło w mojej świadomości kiełkować nasiono pod medytację
‘’Istniejesz i żyjesz na Ziemi jako kontynuacja swojego Rodu. Przed Tobą byli tu Przodkowie i Przodkinie, których krew stworzyła również Ciebie. Ich wsparcie pozwoli na to, by Twoje życie było pełne i dobre. Kontaktując się z Przodkami, nie tylko pomagasz sobie, ale czyszcząc karmę rodową, pomagasz Przodkom zmazać z nich i z siebie klątwy, złe śluby czy karmy. A czyszcząc Waszą wspólną karmę, dajesz lepszy start kolejnym pokoleniom’’.
Psychoanalityk Nicolas Abraham twierdzi, że problemy jakie napotykamy w drzewie genealogicznym, to fantomy zwane „krzywdzącym niewyrażonym”, które rozchodzi się po rozgałęzieniach drzewa genealogicznego i sprawia, że ludzie chorują. Ponieważ to co niewyrażone, jest tak krzywdzące, a wynika z tego, ze wszyscy jesteśmy ofiarami przemocy – w najróżniejszych formach. Jako dorośli powtarzamy wobec innych akt przemocy, który doświadczyliśmy w dzieciństwie. Jest to przemoc umysłowa, słowna, emocjonalna, seksualna, materialna, przemoc wobec naszemu bytowi: ktoś nie dał mi możliwości bycia, kim jestem i chciał bym był kimś innym.
„Gdy uświadamiamy sobie, ze w swoim organizmie nosimy całe drzewo genealogiczne oraz ze spowodowane przez to cierpienie można odpędzić, wszystko może się zmienić w jednej chwili. Jednak nie zwalnia to nas z ogromnej pracy nad samym sobą. Miejscem tej pracy jest umysł, duch, ciało. Nie należy bać się podróży w głąb siebie, przez wszystko to, co zostało zniekształcone, przez pełnię potworności i niespełnienia, aby usunąć zaporę, którą jest drzewo genealogiczne w naszym wnętrzu, tamując strumień życia. W tej zaporze zbudowanej z martwych gałęzi odkrywamy na nowo duchy ojca, matki, dziadków i pradziadków. Musimy znaleźć w sobie odwagę i siłę by chwycić je i powiedzieć: „Dość!!! Nie chcę już jeść tego zgniłego pożywienia! Wystarczy!” Aby rozpocząć ten proces musimy znaleźć swoje miejsce na drzewie genealogicznym i zrozumieć, że to drzewo nie należy do przeszłości: jest nadal całkowicie obecne i żywe w każdym z Nas. To drzewo żyje we mnie. Ja jestem tym drzewem. Jestem całą swoją rodziną. Kiedy wyruszam w swoją przeszłość, wchodzę w przeszłość swoich krewnych i przodków. Nie mamy problemów osobistych, dotyczą całej rodziny. Istnieje rodzinna podświadomość. Gdy sami się przebudzimy, sprawimy, że przebudzą się nasi krewni. Jesteśmy światłem. Gdy na drzewie pojawia się owoc raduje się całe drzewo. Jeśli wykonamy swoją pracę całe drzewo zostanie oczyszczone. Możemy się oczyścić nawet bez wiedzy niektórych członków rodziny. Ponosimy ogromną odpowiedzialność , szczególnie przed naszymi dziećmi. To co dzieje się w moim życiu ma wpływ na sytuację całej rodziny, w tym dzieci, które dopiero się narodzą i czterech pokoleń w przyszłość.” Alejandro Jodorowsky
Poprosiłam Górę o pomoc i zaczęłam mieć wizję jak ma wyglądać medytacja. Cały czas wyświetlało mi się: Uzdrowienie przez wybaczenie. W końcu nabrało to kształtu.
Do uzdrawiania przywołuję Archanioły światła, Ducha św i Matkę Bożą. Jest to tak głębokie doznanie dla ludzi których uzdrawiam, że sama czasami jestem wzruszona tym co później opowiadają.
Jak wygląda to uzdrawianie?
Najpierw rozmawiamy o rodzinie, potrzebuje imiona, daty urodzenia, zdjęcia jeśli są w posiadaniu zamawiającego…wszystko po to bym poczuła energię całej rodziny. Rozmawiamy by ustalić jakie problemy często występują w rodzinie, może powtarzające się co pokolenie zjawiska. Czasami są to naprawdę niezwykłe historie pełne bólu i ciężkich doświadczeń. Dotykam tego głęboko.
Gdy już wiem o co chodzi, robię proces oczyszczania czakr zamawiającego i przekaz energii reiki, potem uzdrawianie relacji z rodzicami i gdy mamy już ich wsparcie (często te osoby nie żyją) zaczynamy proces wybaczania w imieniu wszystkich członków rodu po linii ojca i po linii matki. Oczyszczamy i transformujemy obciązenia rodowe, klątwy, złe życzenia itp i wspólnie z zamawiającym uzdrawiamy drzewo rodowe.
Pracujecie ze mną, będziecie w stanie głębokiego relaksu, będziecie widzieć anioły i z nimi rozmawiać. Jest to bardzo głębokie i duchowe doznanie które wnosi nowe energie do Waszego życia.
Z czasem opisze Wam kilka przypadków sesji.
Uzdrawia się nie tylko dusza ale też ciało. Miałam przypadek Pani która odzyskała słuch.
Mam nadzieję, że sami opiszecie swoje doświadczenia z tym związane.
Ile to kosztuje?
Starałam się tak dopasować koszt by był w miarę dostępny dla Wszystkich ale biorąc pod uwagę też to ile ja wkładam w to czasu i energii i to nie dla jednej osoby ale też całej rodziny:
 

Dodaj komentarz

Komentarz do “Uzdrawianie drzewa geneologicznego z obciążeń rodowych i karmicznych